
Przed wyjściem z apartamentu Kennedy odwrócił się do żony i rzekł: „Zabicie mnie byłoby w sumie bardzo proste. Wystarczy w jednym z budynków zająć pozycję z karabinem wyposażonym w celownik i nikt nie będzie mógł nic zrobić”. To były jego autentyczne słowa.
W pierwszym akapicie książki kula dosięga głowy 35-go prezydenta USA rozbryzgując wokół odłamki jego czaszki.
film Zaprudera miał stać się kluczowym materiałem w sprawie zabójstwa Kennedy’ego. Na 486 klatkach przesuwających się z prędkością 18 klatek na sekundę (trochę mniejszą niż w kinie – 24 klatki na sekundę) Zapruder zarejestrował wszystko. Uderzenie, pierwszy pocisk, drugi, eksplodującą czaszkę, tryskającą krew, ślad po kuli. Kluczowe dwadzieścia sześć i pół sekundy. Klatka 313 poraża. Ten obraz wstrząsnął całym światem. Ukazywała białą substancję tryskającą z głowy najpotężniejszego człowieka na świecie i na zawsze zacierającą jego uśmiech.
Strzały z czwartego piętra składnicy książek w Dallas są jednocześnie straszliwym piętnem amerykańskiej historii i początkiem teorii spiskowej obrastającej w kolejne legendy. Francis Forestier podąża za prezydentem w jego ostatnim dniu bacznie rozglądając się na boki. Opisuje panującą atmosferę bezpardonowo przedstawiając poszczególnych uczestników dramatu – od JFK po J.E. Hoovera i przyszłego 36. prezydenta, teksańczyka Lyndona B. Johnsona.
Książek o zamachu w Dallas wydano setki jeśli nie tysiące. „JFK Ostatni dzień” nie wnosi do tematu nic sensacyjnego. Wartością książki Forestiera jest rzetelne i szerokie spojrzenie na Amerykę lat sześćdziesiątych:
Samochody w Dallas oblepione były naklejkami z wrogimi Kennedy’emu hasłami. Nazwisko prezydenta wygwizdywano w szkołach. W mieście powtarzano słowa Hunta: „Chcę Kennedy’ego martwego”. To był taki żart, rzecz jasna.
Do tego dochodziły jeszcze różnego rodzaju ugrupowania polityczne. Na początku warto wspomnieć o jednostkach Minutemen, faszyzującej
milicji, której członkowie w każdą niedzielę odbywali ćwiczenia.
Pastor David Noebel w każdy weekend głosił, że komunizm, hipnoza i muzyka Beatlesów doprowadzają do „uśpienia ośrodków kontroli mózgu”. Fluorowana woda w kranach była jego zdaniem trucizną wymyśloną przez Rosjan. Wojnę w Wietnamie Związek Radziecki rozpoczął, żeby odwrócić uwagę Amerykanów od programu badania przestrzeni kosmicznej. LSD – jak twierdził duchowny – zagraża krajowi i jest potajemnie importowane z Izraela. A za wszystko to odpowiedzialny miał być JFK. Czy istniało jakieś wyjście z tej sytuacji? Zdaniem członków Minutemen było nim utworzenie „republiki czarnych” – byle daleko.
Charles Brandt w swoim „Irlandczyku” jednoznacznie powiązał zamach na JFK z amerykańską mafią i nienawidzącym prezydenta Jimmym Hoffą. Po lekturze książki Forestiera to proste wyjaśnienie przyczyn zamachu nie wydaje się już tak proste. Czy kiedykolwiek dowiemy się jakie były motywacje Edgara
E. Hoovera? Ile strzałów padło? Dlaczego Jack Ruby zdecydował się na publiczną egzekucję Lee Osvalda?