RSS

Archiwa tagu: seks

Paryż, 13 Dzielnica

Trzy dziewczyny, jeden chłopak. Co ich łączy? Banalnie byłoby powiedzieć seks, bo chociaż to najbardziej oczywista styczna, łączy ich dużo więcej.

Są młodzi, pochodzą z różnych kultur, miłość i seks traktują z pasją ale bez nadmiernych poświęceń. Monochromatyczny francuski dramat w całości dzieje się w paryskiej trzynastej dzielnicy – miejsca pełnego nowoczesnej i odważnej architektury. 13 Dzielnica to paryskie china town pełne nie tylko przybyszy z tego kraju, ale wielokulturowy tygiel pośród gęsto zabudowanych wieżowców.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 9 września 2022 w kino 2022

 

Tagi: , , , ,

Tylko seks – Zygmunt Gołąb

Marek rzuca niewolniczą pracę we Wrocławiu i szuka szczęścia w stolicy. Wszystko będzie lepsze niż 10 godzin dziennie na nogach w sklepie odzieżowym, z wyśrubowanymi celami sprzedażowymi i wszechobecną wrogością „kolegów”.

Wszystko?

W Warszawie przypadkowo trafia do wydawnictwa „Red&Sex”, na pozór raju dla mężczyzn. Czy można wyobrazić sobie robotę w branży lepszej niż porno? Codzienność daleka jest od wyobrażeń napalonych „czytelników” periodyków „Madame” „Mister” i „Polo Seks”. Praca producenta sesji to harówa od rana do nocy w nieco – hmm – osobliwych okolicznościach. Z czasem Marek zostanie pozbawiony najmniejszych złudzeń co do natury porno bizesu. Za marne grosze zagłębi się w świat mechanicznego seksu i wydawniczego cynizmu. Przy okazji odzierając się także z własnej godności i niszcząc wszystko, co wcześniej było dla niego wartościowe.

Gorzka literatura o lekkim reportażowym sznycie. Zygmunt Gołąb przeszedł drogę zbliżoną do opisywanych losów powieściowego Marka. Tak jak on wylądował w Warszawie bez grosza przy duszy, ale z kilkoma własnymi opowiadaniami i apetytem na pracę w prasie. Jemu również było dane organizować igrzyska „Mega Gang-Bang” i wykorzystywać naiwnych prostaczków w charakterze „wydawniczego mięsa”.

„Tylko seks” mogłaby być książką o dużym potencjale społecznym. Niestety nie jest z uwagi na format powieści – momentami zbyt kolokwialny i sensacyjny. Choć trudno odmówić autorowi wiedzy, paradokumentalna powieść jest tylko na okładce.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 8 listopada 2017 w literatura 2017

 

Tagi: , ,

Nimfomanka cz. I

nimfomanka Lars von Trier jest wyzwaniem. Wypada go pochwalić i się zachwycać. Kto ma inne zdanie ten ćwok i cham. Niestety oglądając Von Triera z pozycji nie-intelektualisty nie sposób wczuć się w jego filmy. W efekcie przeciętny widz przeciera oczy ze zdziwienia patrząc na intelektualny bełkot i pretensjonalnie pierniczenie o niczym.

Do czego sprowadza się fabuła? Do wyznań tytułowej nimfomanki, przeplatanych nieudolnymi próbami racjonalnego myślenia starego pierdoły. Kolejne, jakby niezwiązane ze sobą epizody Joe, przeplatane są opowieściami o łowieniu rybek i konstrukcji dzieł Bacha. Całość jawi się w związku z tym jako mocno ironiczna, połamana opowieść, z której widz ma wyłowić dla siebie jakieś uniwersalne prawdy. Trier doprawia wszystko perwersyjną interpretacją relacji między córką a ojcem i szpitalnymi sekwencjami w czerni i bieli, spośród których najbardziej w pamięć. Film jako całość jest układanką puzzli, z których każdy może sobie wysnuć własną teorię – czyli klasyczne „co autor miał na myśli?”.

Najbardziej zapada w pamięć Uma Thurman ze swoją małżeńską tyradą i -niestety – pląsający ze wzwodem pogromca Transformersów.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 24 lipca 2014 w kino 2014

 

Tagi: , , ,