RSS

Archiwa tagu: grypa

Bastion – Stephen King

Zegar stanął. Wskazywał dokładnie: 13.06.90; 02:37:16. Trzynastego czerwca 1990 roku. Trzydzieści siedem minut po drugiej na ranem. I jeszcze szesnaście sekund.

Jak dotąd odizolowaliśmy przynajmniej szesnaście przypadków zmieniającej się stale grypy A-Prime. I są to tylko te, które zostały ujawnione.

choroba znana jako Kapitan Trips przynosiła ze sobą setki i tysiące sypialni z jednym lub dwoma ciałami, rowy i doły wypełnione zwłokami (w późniejszym stadium) stosy trupów wyrzucane u wybrzeży i do oceanu

Miał wrażenie, jakby nocne powietrze przesiąknięte było smakiem tego czegoś. Czuł przesycony sadzą, ostry smak płynący praktycznie zewsząd, jak gdyby Bóg planował wielkie przyjęcie z barbecue, na którym ludzie mieli pełnić rolę pieczeni. Węgle były już rozpalone, białe i złuszczone na zewnątrz, w środku zaś czerwone, niczym ślepia demonów. Wielka rzecz.

Nie wiem, czy wolą Boga jest byście go pokonali. Nie wiem, czy wolą Boga jest, byście jeszcze kiedykolwiek ujrzeli Boulder. Nie mnie o tym rozsądzać. Te rzeczy nie zostały mi wyjawione. Adwersarz jest obecnie w Las Vegas i tam właśnie musicie się udać i tam też przyjdzie wam się z nim zmierzyć. Wyruszycie w drogę i będziecie niezłomni niczym Bastion, ponieważ ramieniem swoim wspierać was będzie Pan Nasz, Bóg Wszechmogący. Z Bożą pomocą stawicie czoła Złemu. Jesteście naszym Bastionem.

Wydaną w 1978 roku powieść „Bastion” (The Stand) uznaje się za jedno z największych dokonań pisarza. W 1990 roku King powrócił do starych notatek, z których przywrócił ponad 400 wykreślonych w pierwszej edycji stron. Przy okazji uaktualnił datę epidemii z 1980 roku na 1990 i przerobił kilka historycznych faktów z dekady, która przestała być przyszłością.

Czytana w 2017 roku powieść zdawała się ciekawą historią z gatunku S-F. Powrót do powieści w roku 2022 przyniósł za sobą refleksję o tym, jak mogłaby wyglądać rzeczywistość w marcu 2019. W międzyczasie wszyscy stali się specjalistami od retrowirusów, mając szczęście że Covid okazał się mniej zjadliwy niż książkowy Kapitan Trips. Ciekawe czy w głowie autora nie zaświtała myśl o ponownej reedycji „Bastionu”.

Bóg przyjął zakład. I wygrał. – Uśmiechnęła się smętnie. – Bóg zawsze wygrywa. Założę się, że jest fanem Boston Celtics.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 10 grudnia 2022 w literatura 2022

 

Tagi: , , , ,