RSS

Archiwa tagu: Ana de Armas

Deep Water

Adrian Lyne to facet od skomplikowanych fabuł o relacjach damsko – męskich. Wystarczy wspomnieć dwa tytuły nieobce kinomanom: „Fatalne Zauroczenie” i „Niemoralna Propozycja”. W tym pierwszym Glen Close dosyć mocno skomplikowała życiorys Michaela Douglasa. W tym drugim zmanierowany milioner Robert Redford niewinną propozycją rozniósł w pył sielskie życie państwa Murphy (Demi Moore i Woody Harrelson).

„Deep Water” nie powiela pomysłów sprzed lat, ale reżyser wciąż konsekwentnie wbija klinik w pozornie szczęśliwe małżeństwa.

Państwo Van Allen wiodą sielskie życie. Ona piękna i utalentowana, on bogaty i niezbyt zapracowany. Podczas gdy on oddaje się pasjom hodowli ślimaków (sic!) ona bez mrugnięcia okiem sprowadza do sypialni kolejnych kochanków. On zdaje się niczego nie dostrzegać, ona rozsierdzona tym faktem ostentacyjnie obnosi się swoją niewiernością.

Akcja początkowo pozornie się ślimaczy, ale pan ślimak Van Allen (Ben Affleck) powoli pokazuje różki. W tajemniczych okolicznościach przyrody kolejni kochankowie pani Van Allen znikają jak kamień w wodę.

Demoniczny (he, he) Affleck o mocnej szczęce wysuwa się na pierwszy plan, Ana De Armas jest raczej ozdobnikiem a motywy jej zachowania nie wybrzmiewają zbyt mocno. Być może to błąd w obsadzie: gdyby Pan Ślimak był brzydki i pokraczny, to historia Pięknej i Bestii miałaby ostrzejszy smak.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 22 lutego 2023 w kino 2022

 

Tagi: , , ,

Blondynka

Ekranizacja fabularyzowanej biografii MM pióra Joyce Carol Oates od pierwszych trailerów obiecywała dzieło dużego kallibru.Oszałamiająca metamorfoza Any de Armas po części spełniła te oczekiwania, ale sam film okazuje się dziełem męczącym i niełatwym.

Biografia autorstwa Joyce Oates z 2009 od początku wzbudziła kontrowersje. Autorce „Blondynki” zarzucano zbyt swobodne, „niekanoniczne” podejście do życiorysu artystki. Dzieło Oates uznano za beletryzowaną biografię pełną nadinterpretacji i często odpływającą w sferę hipotetycznych zdarzeń.

Pod tym wzlędem produkcja Netflixa idzie  dalej niż książka. Andrew Dominik kreśli nie tyle portret artystki, co jej martyrologiczną drogę przez mękę. Hollywood jawi się tu niczym kręgi piekielne Dantego – przeżarta chciwością, zgniła machina przeżuwająca kolejnych kandydatów na gwiazdy. Filmowana w duchu #metoo Marylin jest przede wszystkim erotyczną zabawką w rękach mężczyzn. Kolejka jest długa – od szefów wytwórni i sławnych mężów, aż po bezceremonialnego JFK traktującego Monroe jak szmacianą lalkę.

Ana de Armas włożyła serce w rolę, która spodoba się jurorom wielu festiwalów. Z mniej wyrobionymi widzami Netflixa może już być gorzej.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 16 listopada 2022 w kino 2022

 

Tagi: , , , , ,