Żyją w eksperymentalnej osadzie „Victory” pełnej uśmiechniętych, bogatych ludzi. Co dzień rano Jack wyjeżdża do pracy całując żonę na do widzenia. Codziennie rano Alice poleruje dom, odwiedza koleżanki, ćwiczy w lokalnym klubie. Kiedy Jack wraca z biura, Alice czeka uśmiechnięta na progu ich pięknego domu. Cała na biało.
Schemat niepokojąco powtarza się nie tylko u państwa Chambers, ale i w każdej willi na eksperymentalnym osiedlu. Lokalnej społeczności przewodzi charyzmatyczny Frank – super-szef, super-sąsiad, bardziej przypominający lidera sekty niż dyrektora tajemniczej firmy, do której co rano rusza kawalkada retro limuzyn.
Kolorowe obrazki w technicolorze od początku przeszywają fałszywe nuty. Alice dostrzega coraz to nowe, niepokojące szczegóły utwierdzające ją, że „Victory” to coś więcej niż wymarzone miasteczko inżynierów. A może to tylko jej umysł płata figle i pogrąża się w paranoi?
Zaskakująca fabuła z zakończeniem, którego nikt się nie spodziewa. W roli głównej śpiewające fortepiany Harry Styles i Florence Pugh („Małe kobietki” „Osobliwość”)