Życie tytułowej bohaterki nie jest łatwe – wciąż w podróży, co chwila na innym kontynencie, co noc w innym hotelu i z innym towarzyszem. Jak wiele razy wcześniej Cassie Bowden budzi się po szalonej nocy z ogromnym kacem u boku ledwie poznanego kochanka. Problem w tym, że tym razem kochanek jest martwy a ona nie pamięta co wydarzyło się przez ostatnie 12 godzin.
Cassie zaciera ślady i zostawia ciało martwego kochanka-pasażera w Bangkoku a sama ucieka do Nowego Jorku. Podejrzaną zaczyna interesować się FBI.
Ośmioodcinkowy serial na początek zaskakuje pomysłem. Osiem odcinków to jednak zbyt wiele aby utrzymać napięcie w historii „uciekającej stewardesy”. Z czasem serial trochę się „rozwadnia” a wprowadzanie kolejnych nagłych zwrotów akcji pachnie próbami utrzymania uwagi widza za wszelką cenę.
Niezły pomysł na jeden sezon. Jeśli powstaną kolejne, będzie słabo.